12 kwietnia, 2017

Islandia – odkryj nowe smaki

 

Islandzka gospodarka opiera się głównie na hodowli baranów i rybołówstwie. Na tej niewielkie wyspie produkuje się rocznie wiele tysięcy ton ryb, a flota rybacka liczy 1700 statków! Na islandzkich wodach można łowić: dorsze, łupacze, łososie, pstrągi, halibuty, makrele i śledzie. Jak łatwo można się domyślić, Islandczycy jedzą najwięcej właśnie ryb i owoców morza z uwagi na dostępność, cenę, ale także oczywiście walory zdrowotne. Rybę można dostać w każdej postaci: pieczoną, smażoną czy duszoną, rybę wędzoną na ciepło i na zimno, rybę suszoną, pasty i zupy z ryby. Bardziej zaskakujące postaci ryb to chipsy z ryby, które są rodzajem islandzkiej przekąski, czy ryba mielona. Legendarnym islandzkim daniem jest fermentowany rekin.

Poza rybami Islandczycy chętnie żywią się baraniną i nabiałem. Mleko islandzkie znane jest z tego, że nawet kartonowe musi być przechowywane w lodówkach i bardzo szybko się psuje, co świadczy przede wszystkim o tym jak bardzo jest naturalne. Z islandzkiego mleka przygotowuje się bardzo popularny islandzki jogurt – Skyr. Tradycyjny przygotowywało się z mleka surowego, obecnie produkuje się go z mleka odtłuszczonego. Dostępny jest w wielu wariantach smakowych, bogaty jest w witaminy i białka, ubogi w tłuszcz, a przy tym tani.

Islandczycy mają również swoje specjalnie przygotowywane chleby. Najciekawszym sposobem na przygotowanie chleba jest proces powstawania chleba nazywanego „wulkanicznym”. Wyrobione ciasto wkłada się do kartonu po mleku i owija się całość folią aluminiową, a następnie zakopuje się taką „paczkę” w materiałowej torbie na głębokość metra w okolicy źródeł geotermalnych. Innym rodzajem pieczywa jest tak zwany „flatbread” – wygląda jak przypalona tortilla.

Na Islandii można spotkać też słodki chleb, który smakiem przypomina polski piernik. Podawany jest często na ciepło. Ponieważ Islandczycy lubią wszystko co jest słodkie, na islandzkim śniadaniu zawsze można znaleźć dżem. Najpopularniejsze są cztery rodzaje smaków: rabarbarowy, pomarańczowy, paprykowy i jagodowy. Popularnym słodkim islandzkim daniem jest także słodki śledź.

Na Islandii baranów jest dwa razy więcej niż ludzi co sprawia, że mięso barana jest tanie i najczęściej spożywane. Jednak poza względami ekonomicznymi, Islandczycy po prostu głęboko wierzą w to, że ich baranina jest najlepsza na świecie. Wynikać to może ze sposobu hodowli baranów – całe swój życie spędzają one na świeżym powietrzu, żywią się naturalną trawą, co wpływa na jakość i smak ich mięsa. Co ciekawe i dobrze świadczące o Islandczykach, wykorzystują oni każdą część barana, poza kośćmi. I tak, z mięsa baraniego robi się nie tylko polędwicę, ale także dania: barania głowa (marynowana lub gotowana) podawana najczęściej na specjalne okazje jak święta. Serwuje się ją razem z oczami i językiem, które traktowane są jako przysmak.

Do barana klasycznie podaje się ziemniaki, ale może mniej popularne w Polsce – ziemniaki w mundurkach (gotowane lub pieczone). Islandczycy jedzą oczywiście także słodkie ziemniaki – z cukrem lub w karmelu.

journal-blog